SQ

A Czy Ty Korzystasz w Pełni Z Każdego Dnia?
Sprawdź, Czy Życie Nie Ucieka Ci Przez Palce

Podaj swoje namiary, a już za chwilę dowiesz się w jaki sposób UWOLNIĆ SIĘ Z "Wyścigu Szczurów".

Zacznij Żyć Pełnią Życia - Uwolnij się Od Swojego Szefa

Zgadzam się z Polityką Prywatności

środa, 19 grudnia 2012

Poznaj moją historię

"Szczęście jest tak bardzo blisko
Jeśli tego chcesz
Marzeniami zbuduj przyszłość
Swój własny los"

Tekst: Tomasz Szczepanik


    Jestem tym szczęśliwcem, który słuchając testu piosenki Barcelona
w pełni się z nim utożsamiam. Marzenia bowiem, a miałem ich wiele, w znacznej
mierze zostały zrealizowane. A wystarczyło je zewidencjonować, zwizualizować,
mocno pragnąć no i pracować, pracować, pracować. 


Rezultaty przyszły same jako wynik nie tylko mojej 41 - letniej pracy zawodowej 
(a byłem pracoholikiem i patrząc w lustro twierdzę, że byłem człowiekiem sukcesu)
także innej działalności w wielu dziedzinach życia, a zwłaszcza w bardzo dużej mierze
marzenia stały się rzeczywistością za sprawą marketingu wielopoziomowego,
z którym po raz pierwszy zetknąłem się kilkanaście lat temu.

Zasady MLM stosowałem w moim codziennym postępowaniu  z ludźmi, 
nie zdając sobie sprawy z tego. 
Ich naukowy opis wiele lat później opracowali znawcy tej dziedziny.

Dla przykładu zdarzyło mi się kierować przez 6 lat instytucją o zasięgu krajowym, 
zatrudniającą około 200 osób, z których każda włącznie ze sprzątaczką czuła się
odpowiedzialna za wyniki firmy -  realizację zadań i planów rocznych (bo takie były czasy).

Miło jest po latach słyszeć od byłych współpracowników, że w tamtych latach
było bardzo dobrze i to się nie wróci, a potem to było tylko gorzej i gorzej.
Nie jest to próżność z mojej strony, ale gdy z perspektywy czasu (i moich 73 lat)
spoglądam na to, to twierdzę, że atmosfera wytworzona w firmie i stosowane na co dzień zasady współpracy, zyskały mi dozgonną przyjaźń ludzi.

    Stanowiska i funkcje, jakie pełniłem w moim aktywnym zawodowo i społecznie
życiu, nie pozwalały mi na całkowite poświęcenie się zgłębianiu zasad MLM i stąd
sukcesy, jakie osiągałem, dawały zadowolenie, ale to nie był pełny sukces. 


Dopiero uwolnienie się od codziennej dyscypliny, jakiej wymagała praca etatowa,
pozwoliło mi na praktyczne zajęcie się studiami, tak tak studiami zasad Multi Level
Marketingu. Jeśli do tego dodamy nieodłączny w tym biznesie rozwój osobisty, to na
satysfakcjonujące sukcesy nie trzeba długo czekać.